- #DP Extra
- Publikacja:
Psychiatrzy: Niech to nie będzie alkomajówka
Lekarze i eksperci z Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie apelują, aby zbliżająca się wielkimi krokami majówka, nie przerodziła się w „alkomajówkę”.
Gracjan Broda,
– Długie weekendy charakteryzują się tym, że pijemy więcej niż zazwyczaj, co wpływa na to, że grilla czy pikniku rodzinnego nie wyobrażamy sobie bez piwa, wina lub mocniejszych alkoholi – mówi psycholog Sebastian Kolański.
Tegoroczna majówka zapowiada się wyjątkowo długo. Biorąc zaledwie trzy dni wolnego, możemy ją wydłużyć do nawet 9 dni, licząc od soboty 27 kwietnia do niedzieli 5 maja.
Zdaniem ekspertów majówka coraz częściej zamienia się w alkomajówkę, a to wpływa negatywnie na to, jakie są nasze przyzwyczajenia odnośnie spędzania wolnego czasu. Psychiatrów oburza fakt, że zarówno dyskonty, jak i sieci handlowe nie zaprzestały promowania alkoholu na majówkę.
– Mam poważne obawy dotyczące używek w majówkę. Wiele osób sięga po alkohol, bo tylko korzystanie z używek kojarzy im się z relaksem, odpoczynkiem i możliwością zrzucenia z siebie ciężaru po ciężkim czasie w pracy. Spożywanie alkoholu, narkotyków czy psychostymulatorów nie sprzyja naszemu zdrowiu, wręcz przeciwnie – mówi psychiatra Teresa Zalewska.
Psychiatrzy odnotowują wzrost ilości osób spożywające napoje alkoholowe w weekendy.
– Uważają one, że to nie jest problem, bo piją tylko w piątki czy w soboty, ale oni wyczekują na ten dzień, co oznacza już pewne przyzwyczajenie do alkoholizowania się. Jeżeli mamy długi weekend to pijemy więcej, bo więcej jest dni wolnego – dodaje Teresa Zalewska.
W opinii specjalistów zakazana powinna być promocja jakiegokolwiek alkoholu. Oburzają ich promocje zachęcającego do zakupu większej ilości alkoholu, m.in. ta z hasłem: „kup 12 piw i odbierz 12 w prezencie” lub „im więcej piw kupisz, tym niższa będzie ich cena”. Zdaniem ekspertów jest to jawne zachęcanie do spożywania większej ilości alkoholu.
– To jest niesamowicie szkodliwa praktyka marketingowa. Nie możemy wymagać od społeczeństwa abstynencji w majówkę, ale nie możemy pozwalać także na praktyki, które będą przyczyniać się do tego, że społeczeństwo będzie spożywać więcej alkoholu. Dziwi mnie opieszałość działań Rządu w tej sprawie. Niestety internet stał się najbardziej powszechnym medium, w którym promocja alkoholu występuje i przepisy w tym zakresie nie nadążają za potrzebami – mówi lek. Aleksander Matysiak, sekretarz Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie.
Warto w okresie długiego weekendu, zwłaszcza majówki zachować zdrowy rozsądek dotyczący spożywania napojów alkoholowych.