• Sport
  • Publikacja:

Świt Szczecin rozbił Vinetę w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości

Piłkarze Świtu Szczecin pokonali przed własną publicznością Vinetę Wolin 4:0 i umocnili się na pozycji lidera rozgrywek. Mecz rozegrano 11 listopada w 105. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Z tej okazji piłkarze oraz zgromadzeni kibice odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego.

Walczący o piłkę z rywalem Kacper Wojdak / zdjęcie: Gracjan Broda

Gracjan Broda,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Stołczyńskiej 100 na pierwsze trafienie w sobotnim spotkaniu zmuszeni byli poczekać do 36 minuty. Po ładnym, kombinacyjnym rozegraniu rzutu rożnego Rafał Remisz uprzedził defensorów Vinety i umieścił piłkę głową w siatce bramki strzeżonej przez Marka Szulca.

W 40 minucie meczu drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką napomniany został Adam Nagórski, były zawodnik Świtu, a obecnie kapitan Vinety i goście zmuszeni byli grać przez co najmniej 50 minut w osłabieniu.

Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i oba zespoły udały się do szatni.

Po zmianie stron gospodarze szybko podwyższyli rezultat spotkania. Precyzyjnym podaniem z rzutu wolnego popisał się Adam Ładziak, a Dominikowi Siwińskiemu nie pozostało nic innego jak dołożyć głowę i umieścić futbolówkę w siatce.

Po godzinie gry było już 3:0 dla drużyny prowadzonej przez Piotra Klepczarka. Do futbolówki wybitej przed pole karne dopadł Adam Ładziak i technicznym uderzeniem pokonał bezradnego w tej sytuacji Marka Szulca, który jedynie mógł odprowadzić piłkę wzrokiem.

Wynik spotkania w 84. minucie meczu ustalił Patryk Paczuk, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie z rzutu wolnego Jędrzeja Kujawy. Paczuk podobnie jak wcześniej Remisz i Siwiński na bramkę Marka Szulca uderzał głową.

Najważniejsze są dla nas punkty i zwycięstwo. Zależało nam, żeby wygrać i pożegnać się z kibicami na zakończenie rundy jesiennej z naszymi kibicamipowiedział po meczu szkoleniowiec Świtu Szczecin Piotr Klepczarek.

Duma Skolwina po 16. ligowych kolejkach ma na swoim koncie 42 punty i aż o 8 oczek wyprzedza drugą w tabeli Elanę Toruń. Podopiecznych Piotra Klepczarka czekają teraz dwa arcyważne spotkania wyjazdowe w Środzie Wielkopolskiej (18 listopada) oraz Kleczewie (25 listopada).

Świt Skolwin – Vineta Wolin 4:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Remisz (36'), 2:0 Siwiński (48'), 3:0 Ładziak (60'), 4:0 Paczuk (84')

Drogi Użytkowniku,

W związku z realizacją wymogów Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych dotyczących przetwarzania danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych „RODO”), informujemy o zasadach przetwarzania Pani/Pana danych osobowych oraz o przysługujących Pani/Panu prawach z tym związanych. Poniższe zasady stosuje się, począwszy od 25 maja 2018 roku. Klikając przycisk "PRZEJDŹ DO SERWISU" wyrażasz zgodę na przetwarzanie, przez Wydawnictwo "Dziennik Policki" Gracjan Broda, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies wykorzystywanych w celach statystycznych i umożliwiających prawidłowe korzystanie z portalu dziennikpolicki.pl - Regionalny Portal Informacyjny.