• Polityka
  • Publikacja:

Kowalewski: „Możemy łudzić się, że wybierając kogoś Gryfo–podobnego coś zmienimy i czekać, aż sprawy całkiem się posypią”

Z Krystianem Kowalewskim, radnym Rady Miejskiej w Policach z Projektu Police, który zadeklarował swój start w wyborach samorządowych, o przygotowaniach do kampanii wyborczej oraz lokalnej polityce rozmawiał Gracjan Broda.

Lider Projektu Police Krystian Kowalewski / zdjęcie: Gracjan Broda

Gracjan Broda,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Okres wakacyjny to czas, w którym nawet politycy starają się odpoczywać od polityki. Biorąc jednak pod uwagę, że w ostatnim czasie lokalna scena polityczna nabrała rozpędu, o ten odpoczynek będzie chyba trudno?

Przez ponad 20 lat mojej działalności w Radzie Miejskiej lipiec jest czasem przerwy wakacyjnej. Staram się go wykorzystać do odpoczynku z rodziną, dzieciaki tak szybko rosną. Lubimy długie piesze wycieczki, dlatego od lat wybieramy głównie polskie góry. Długie spacery pozwalają złapać dystans i pogłębić relacje rodzinne.

Ten rok jest szczególny, gdyż osobiście jestem podawany ogromnej presji osób, które nie chcą pozwolić, by w Policach nastąpiły zmiany. Niektóre osoby stosują nieczyste zagrywki i narażają mnie i moją rodzinę na niepotrzebne stresy i wydatki. Mówię tu o procesach sądowych kierowanych przeciw mnie przez jedną osobę, która działa w imieniu znanego środowiska.

Tym bardziej ważne jest solidne, wakacyjne naładowanie akumulatorów, bo łatwiej chyba już było.

Do wyborów zostało jeszcze sporo, a oficjalnie w Policach mamy już co najmniej dwóch kandydatów na burmistrza Polic. Oprócz Krystiana Kowalewskiego swój start ogłosił już Grzegorz Ufniarz ze Stowarzyszenia Nasze Police. A jest jeszcze Władysław Diakun, który wydaje się naturalnym kandydatem Wspólnoty Samorządowej Gryf XXI. Swoich kandydatów zapewne wystawią również Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska. Ilu kandydatów mogą spodziewać się mieszkańcy Polic?

Szykuje się nam festiwal demokracji i dobrze. W mojej ocenie te wybory będą bardzo ważne. W Gminie Police wiele spraw nie działa, tak jak powinno. Możemy łudzić się, że wybierając kogoś „Gryfo-podobnego”, coś zmienimy i czekać, aż sprawy całkiem się posypią. Osobiście wolałbym, aby Police zdecydowały się na odważny krok do przodu oparty na określonych oczekiwaniach i zadaniach, jakimi zajmie się nowy Burmistrz. Mam nadzieję, że w kampanii wyborczej usłyszymy od kandydatów po pierwsze diagnozę problemów w naszej gminie, po drugie pomysły jak je rozwiązywać. Nowy Burmistrz powinien też wykazywać się silną i stabilną osobowością, by miał siły podejmować słuszne decyzje i stawić opór presji różnych osób, no i by nie zmienił poglądów zaraz po wyborach. Aby tak się stało, nie może być zbyt zależny osobiście od sprawujących dziś władzę w Policach. No ale wybór Burmistrza to już zadanie mieszkańców, ja mam jeden głos, pozostałe należą do mieszkańców Gminy. Również oni poniosą konsekwencje swojego wyboru. Taka to demokracja.

Obserwuje Pan zapewne działania Platformy Obywatelskiej, która stara się rozbudowywać swoje struktury partyjne nie tylko w Policach, ale również w sąsiedniej gminie Dobra i gminie Kołbaskowo. Co to będzie oznaczało dla politycznego układu sił w Powiecie Polickim?

W mojej ocenie słabością Powiatu Polickiego coraz bardziej będzie Gmina Police. Sąsiednie Gminy dynamicznie się rozbudowują, zwiększają liczbę swoich mieszkańców, dużo inwestują. Police zgodnie z Raportem o stanie Gminy powoli, ale jednak wyludniają się, a inwestycje kuleją. Może w przyszłości prowadzić to do wielu napięć. Dlatego w naszej opinii Powiat Powinien skupić się na takim obsługiwaniu potrzeb lokalnych społeczności, aby te napięcia minimalizować. W przeciwnym wypadku coraz częściej będziemy słyszeć pomysły np. likwidacji Sądu w Policach. Osobiście jestem człowiekiem, który szuka rozwiązań i stara się szukać szans, dlatego uważam, że jeszcze jest szansa na odwrócenie tej tendencji, ale w dużej mierze zależy to od sytuacji w naszej gminie i od tego, kogo wybierzemy na Burmistrza Polic.

Jak do wyborów samorządowych przygotowuje się Krystian Kowalewski? Ubieganie się o stanowisko burmistrza Polic to jedno, a poszukiwanie kandydatów na radnych to sprawa chyba jeszcze bardziej skomplikowana i czasochłonna?

Mamy ten komfort, że nasze Stowarzyszenie Projekt Police przetarło już szlaki wyborcze. Wiemy, z czym się mierzymy. Jesteśmy grupą ludzi, którzy ze sobą rozmawiają i rozumieją swoje intencje, po prostu lubimy się i szanujemy. Pracujemy w swoich zawodach i firmach, a do przyszłości Polic podchodzimy jak do przyszłości własnych dzieci. Chcemy jak najlepiej, ale nic na siłę. Od poprzednich wyborów nasza ekipa nie zmniejszyła się, za to sporo osób przekonało się do nas i wyraża wolę zawalczenia razem z nami o Police i Policzan, więc tutaj nie mam jakichś szczególnych obaw. Zresztą od poprzednich wyborów w Policach coś pękło, coś się zmieniło, ludzie przestali się bać, mówić co myślą, jakie mają poglądy. I to jest dobre i daje nadzieję na prawdziwe wybory.

Co według Pana będzie decydowało o wynikach zbliżających się wyborów samorządowych? Należy przypuszczać, że sama kampania wyborcza będzie zupełnie inna niż chociażby ta z roku 2018?

O wynikach wyborów decydują mieszkańcy i to oni zdecydują. Jeżeli uznają, że obecna władza w Policach dotarła do kresu swoich możliwości i nie zaspokaja ich potrzeb, to ją zmienią. Jeżeli Policzanie, mieszkańcy gminy uznają, że ich głos jest ważny i chcą więcej od polickiej władzy, to zatrudnią kogoś, kto będzie ich szanował, słuchał i tłumaczył, dlaczego podejmuje decyzje tak, a nie inaczej. Nie każda decyzja jest łatwa albo miła, ale każda decyzja powinna mieć swój sens. Istotną kwestią jest też strach. Mój przykład pokazuje, że nasza wola poddawana jest próbom. Gminna spółka wytoczyła mi proces i ja się zastanawiałem, czy warto. Przecież mam dobre dostatnie życie, po co mi takie nerwy? A co jak spółka, korzystając z usług prawnika zatrudnionego z publicznych pieniędzy, będzie mnie ciągać po sądach w nieskończoność? Nie wiem jak Państwo, ale ja jeszcze osobistych procesów nie miałem, to dla mnie też jest nowe. No ale potem myślę sobie, przecież walczę o sprawy pracowników i klientów gminnej spółki komunalnej, o sprawy Policzan. Skoro politycy pełnią służbę publiczną, to mają obowiązek walczenia o takie sprawy. Jeżeli bym się wycofał z tej słusznej walki, to w mojej ocenie zaprzepaściłbym swoje prawie 25 lat pracy dla mieszkańców. Podobnie mieszkańcy. Jeżeli uznają, że mają konkretne oczekiwania i nie boją się rozmawiać o przyszłości Polic i swojej, to nie lękam się o wynik wyborów. Bez względu, jaki będzie, to każdej kolejnej władzy nie będzie już tak łatwo, bo po drugiej stronie będą stali świadomi Obywatele i lokalna społeczność.

Kiedy na poważnie rozpocznie się kampania wyborcza? Już po wakacjach, czy dopiero jak zostanie oficjalnie ogłoszona data rozpoczęcia kampanii wyborczej przed wyborami?

Nie wiem jak rozumieć określenie, że kampania rozpocznie się na poważnie. Formalnie kampania zaczyna się w terminach ustawowych, podlega regulacjom prawnym i tylko wówczas można chyba rozumieć ją, jako kampanię na poważnie. Rozumiem jednak, że nie o to chodzi. Jeżeli uznamy, że kampania wyborcza to jedynie zbieranie plonów, które są wynikiem długiej i mozolnej pracy niewidocznej na co dzień, to kampania trwa. Przy czym w naszej ocenie o sensie naszej pracy nie świadczą ulotki i wywiady, chociaż też potrzebne, ale sprawy mieszkańców, jakimi się zajmujemy. To jest trudne, bo radni nie mają do pomocy pracowników, a sami zajmujemy się przecież pracą zawodową, co ogranicza znacznie nasze możliwości czasowe. Chcielibyśmy pomóc każdemu, nie zawsze jest to możliwe, ale będziemy się starać.

Dziękuję za rozmowę.

Dziękuję.

Ostatnia modyfikacja: 23 lipiec 2022, 19:07
Drogi Użytkowniku,

W związku z realizacją wymogów Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych dotyczących przetwarzania danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych „RODO”), informujemy o zasadach przetwarzania Pani/Pana danych osobowych oraz o przysługujących Pani/Panu prawach z tym związanych. Poniższe zasady stosuje się, począwszy od 25 maja 2018 roku. Klikając przycisk "PRZEJDŹ DO SERWISU" wyrażasz zgodę na przetwarzanie, przez Wydawnictwo "Dziennik Policki" Gracjan Broda, Twoich danych osobowych zapisanych w plikach cookies wykorzystywanych w celach statystycznych i umożliwiających prawidłowe korzystanie z portalu dziennikpolicki.pl - Regionalny Portal Informacyjny.