reklama
  • Polityka
  • Publikacja:

Kubistal: „W niedługim czasie powstaną nowe firmy, kolejne miejsca pracy”

W rocznicę ubiegłorocznych wyborów samorządowych z Krzysztofem Kubistal, radnym klubu Projekt Police, rozmawiał Gracjan Broda.

Radny Rady Miejskiej w Policach Krzysztof Kubistal (Klub Projekt Police) / zdjęcie: Gracjan Broda

Gracjan Broda,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Gracjan Broda: Minął już rok od wyborów samorządowych. Jak ocenia Pan ten czas w nowej roli – jako radnego Rady Miejskiej w Policach?

Krzysztof Kubistal: Ten rok jest rokiem kluczowym w moim życiu. Z pewnością ukształtował mnie i przygotował po części do dalszej pracy w samorządzie na rzecz lokalnej społeczności.

G.B.: Co najbardziej Pana zaskoczyło po objęciu mandatu radnego? Czy praca w samorządzie wygląda inaczej, niż się Pan wcześniej spodziewał?

K.K.: Myślę, że nie było dużych zaskoczeń, czerpałem niezbędną wiedzę od doświadczonych samorządowców już przed samą kampanią. Sama praca w samorządzie jest pełna nieoczekiwanych zadań i wyzwań.

G.B.: Jak wygląda Pana codzienna praca jako radnego? Z jakimi sprawami najczęściej zgłaszają się do Pana mieszkańcy?

K.K.: Praca radnego jak się okazuje, to nie tylko posiadanie mandatu. Tutaj zdecydowanie więcej opowiem. Codziennie rozmawiam z mieszkańcami o lokalnych problemach. Zazwyczaj są to tematy związane z infrastrukturą i ten najważniejszy – temat mieszkań komunalnych. Mieszkańcy żywo interesują się tym tematem, choćby programem „mieszkania za remont”, który zostanie ogłoszony do końca kwietnia. Praca radnego to obecność i działania na posiedzeniach komisji. Jestem obecnie w trzech komisjach, w tym w dwóch pełnię funkcję wiceprzewodniczącego, co powoduje jeszcze więcej wkładu choćby poprzez zabieranie pracy do domu, aby stworzyć protokół z posiedzenia etc.

G.B.: Wywodzi się Pan ze środowiska lokalnych przedsiębiorców. Jak Rada Miejska może pomóc polickim przedsiębiorcom, aby sukcesywnie mogli rozwijać swoje biznesy?

K.K.: Chciałbym, aby spotkania z przedsiębiorcami odbywały się regularnie. Dzięki temu mogliby oni na bieżąco wyrażać swoje opinie, a także uzyskiwać informacje na temat aktualnych form wsparcia, takich jak dostępne pożyczki dla firm. Warto również wspomnieć o trwających programach dofinansowań na usługi rozwojowe dla pracowników zatrudnionych na umowę o pracę – to dobra okazja dla tych, którzy mają lub szukają pomysłu na rozwój. Niezwykle istotne jest także włączanie lokalnych przedsiębiorców w konsultacje dotyczące tworzenia strategii rozwoju gospodarczego.

G.B.: Jakie tematy – poza gospodarką – są Panu szczególnie bliskie? W których obszarach stara się Pan zabierać głos i działać aktywnie?

K.K.: Poprzez swoje dotychczasowe interpelacje i działania szczególnie bliskie są mi tematy związane z bezpieczeństwem publicznym, kulturą oraz oświatą. Mam dzieci w wieku przedszkolnym i dwa czworonogi – to oni inspirują mnie do poruszania spraw ważnych z ich perspektywy. Ostatnio byłem także inicjatorem spotkania mieszkańców z pracownikami Stowarzyszenia Monar – Poradni Profilaktyki, Leczenia i Terapii Uzależnień w Policach. Zrozumienie ich statutowych działań i misji jest niezwykle istotne dla lokalnej społeczności. Każdy, kto boryka się z problemem, może wejść „z ulicy” i otrzymać potrzebną pomoc. Aktualnie, wspólnie z Projektem Police, pracuję nad organizacją ciekawego wydarzenia w naszym mieście. Tym razem skupimy się na działaniach na rzecz zwierząt. Liczę, że mieszkańcy licznie włączą się w akcję, która odbędzie się już 18 maja.

G.B.: Jakie wyzwania – według Pana – stoją obecnie przed Policami i całą gminą?

K.K.: Police się zmieniają. W niedługim czasie powstaną nowe firmy, kolejne miejsca pracy. Powstaną też mieszkania, co jest niestety najdłuższym procesem, a zarazem najbardziej pożądanym. Smutnym jest nieubłagany niż demograficzny, przez co zamykane są placówki oświatowe. Mamy przykład szkoły na Tanowskiej. Na szczęście powstaje tam Centrum Usług Społecznych, co bardzo cieszy.

G.B.: Mając za sobą rok doświadczenia w pracy samorządowej, czy rozważyłby Pan ponowny start w kolejnych wyborach? Co mogłoby skłonić Pana do takiej decyzji?

K.K.: Ten rok utwierdził mnie w przekonaniu, że praca na rzecz lokalnej społeczności może dawać ogromną satysfakcję. Mieszkańcy często dzwonią z różnymi sprawami i wątpliwościami – zawsze staram się rzetelnie ich pokierować i pomóc w znalezieniu właściwego rozwiązania. Jestem związany z Policami od urodzenia i zależy mi na tym, aby mieć realny wpływ na to, co dzieje się w naszej gminie. Decyzja o starcie w kolejnych wyborach jest dla mnie naturalna – chcę mieszkać tu na stałe i wspólnie z mieszkańcami działać na rzecz naszej przyszłości i przyszłości kolejnych pokoleń.

G.B.: Dziękuję za rozmowę.

K.K.: Dziękuję.

Ostatnia modyfikacja: 7 kwiecień 2025, 20:04