- Sport
- Publikacja:
Grupa Azoty Chemik Police odniósł się do słów ministra Sławomira Nitrasa
Grupa Azoty Chemik Police odniosła się do słów ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa, który podczas sobotniej konwencji Platformy Obywatelskiej w Policach powiedział o trudnej sytuacji polickiego klubu siatkarskiego.
Gracjan Broda,
– My jesteśmy tutaj w Policach i tu jest piekielnie dużo spraw, którymi trzeba się zająć. Pamiętam, jak kilka lat temu, fachowcy z PiS-u wzięli za budowanie stoczni, której problemem musi się zająć Arek Marchewka (sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury – przyp.red.). Tak zaczęli odbudowywać stocznię, że pierwsze wodowanie, jakie zrobili, to zatopili klub Morze Szczecin, o czym głośno było na całą Polskę. Dzisiaj słyszymy o tym, że Chemik Police jest w podobnej sytuacji – powiedział minister sportu i turystyki Sławomir Nitras.
Nitras jednocześnie uspokajał zainteresowanych, że jedną z pierwszych spraw, jakimi trzeba się zająć, będzie ratowanie siatkarskiego Chemika Police.
– Trzeba doprowadzić do sytuacji, aby (klub – przyp.red.) mógł dalej walczyć i być chlubą zachodniego Pomorza, Polic i całego Szczecina – tłumaczył Sławomir Nitras.
W oświadczeniu polickiego klubu możemy przeczytać m.in., że problemy finansowe Grupy Azoty, głównego partnera Chemika, mają przełożenie na płynność finansową klubu.
– Niestety, ale istnieje ryzyko braku przystąpienia do rozgrywek w sezonie 2024/25, a nawet kłopotu z dokończeniem bieżącego sezonu – poinformował dziś klub Grupa Azoty Chemik Police.
Klub stara się szukać rozwiązań, rozmawia z partnerami, szuka nowych sponsorów.
– To dla nas bardzo trudny okres. Nie chcę składać żadnych deklaracji dotyczących przyszłości. Mogę powiedzieć jedynie tyle, że szukamy rozwiązań na dokończenie trwającego sezonu i przystąpienie do przyszłorocznych rozgrywek – mówi Paweł Frankowski, prezes klubu.
W klubie liczą ten trudny okres, jest okresem przejściowym i uda się go przetrwać.