• Sport
• Publikacja: 18 marzec 2024, 15:03

Siatkarski Chemik Police bez pieniędzy z Grupy Azoty

10-krotne Mistrzynie Polski bez głównego sponsora w roku 2024. Grupa Azoty w roku bieżącym nie będzie wspierała finansowo polickiego, aczkolwiek występującego w Szczecinie Chemika.

Gracjan Broda,
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

– Obecna sytuacja finansowa Grupy Azoty wymaga opracowania i wdrożenia planu restrukturyzacji, umożliwiającego ustabilizowanie pozycji finansowej Grupy, w tym Grupy Azoty Police – czytamy w komunikacie Grupy Azoty.

Przez ostatnie lata Chemik Police święcił triumfy na arenie krajowej, zdobywając ośmiokrotnie tytuł Mistrza Polski oraz siedmiokrotnie stawały na najwyższym stopniu podium w rozgrywkach krajowego Pucharu. Płynące szerokim strumieniem środki z polickich Zakładów Chemicznych sprawiały, że włodarze klubu nie musieli się martwić o pieniądze.

To również powinno Cię zainteresować

Chemik Police podejmie Bałtyk Koszalin

Maciej Mateńko ponownie prezesem ZZPN

Teraz sytuacja jest zdecydowanie inna. Ciężka sytuacja finansowa Grupy Azoty, w tym również Grupy Azoty Police sprawiła, że Spółka Skarbu Państwa poinformowała o niepodejmowaniu współpracy z Klubem Piłki Siatkowej Chemik Police w 2024 r. Pismo w tej sprawie zostało przekazane do klubu 18 marca br.

Wielokrotnie w mediach społecznościowych kibice pisali o znaczeniu klubu dla polskiej siatkówki żeńskiej, jego triumfach, zdobytych trofeach. Prawda w przypadku żeńskiej siatkówki jest jednak taka, że tam, gdzie są potężne środki, tam są wyniki i sukcesy. Przed kilkoma lata podobna sytuacja była w Sopocie, gdzie miejscowy Atom Trefl dzielił i rządził na żeńskich parkietach.

Dziś ten sam los spotyka klub z Polic. Trudno mieć jednak pretensje do włodarzy klubu, o to, że nie poszukiwali sponsorów. Od samego początku dominacja Chemika Police miała opierać się tylko i wyłącznie na potężnych środkach płynących z ul. Kuźnickiej w Policach. I to raczej w tym modelu funkcjonowania klubu należy upatrywać dzisiejszych problemów.